Po medialnym zamieszaniu i kontrowersjach wokół projektów uchwał dotyczących sprzeciwu wobec ewentualnej relokacji migrantów do Jawora i powiatu jaworskiego, głos w sprawie zabrał przewodniczący Rady Powiatu Jaworskiego – Mariusz Barański. W wydanym oświadczeniu tłumaczy, dlaczego projekt złożony przez radnych Prawa i Sprawiedliwości nie trafił pod obrady i jakie kroki zostały podjęte w zamian.
– Z uwagi na uchybienia prawne w pierwotnym projekcie uchwały złożonym przez radnych Prawa i Sprawiedliwości, nie mogłem skierować go formalnie pod obrady – wyjaśnia Barański.
Jak dodaje, w trosce o interes publiczny zaproponował alternatywne rozwiązanie – wspólne oświadczenie Rady Powiatu, Zarządu Powiatu i Starosty, które ma wyrażać stanowisko radnych w tej sprawie.
Dokument, o którym mowa, ma być dostępny do podpisu dla wszystkich radnych od poniedziałku do dnia sesji. Następnie oświadczenie zostanie poddane głosowaniu.
Warto jednak zauważyć, że takie oświadczenie, mimo że może mieć charakter symboliczny i wyrażać intencje lub nastroje społeczne, nie ma mocy prawnej. Nie skutkuje podjęciem wiążących decyzji administracyjnych i nie zobowiązuje żadnych instytucji do konkretnych działań. Oświadczenia nie są aktem prawa miejscowego – w przeciwieństwie do uchwał, które mają moc wykonawczą i obowiązują jednostki samorządu terytorialnego.
Zamiast zatem głosowania nad uchwałą, która mogłaby formalnie odzwierciedlić stanowisko powiatu w sprawie relokacji migrantów, mieszkańcy i radni otrzymają dokument o charakterze deklaratywnym. To rozwiązanie, choć kompromisowe, może nie spełniać oczekiwań tych, którzy domagali się twardych, formalnych kroków w tej sprawie.
O dalszym rozwoju wydarzeń zdecyduje wtorkowa sesja Rady Powiatu. Pozostaje pytanie, czy podpisy i głosowanie nad oświadczeniem przyniosą realne efekty, czy będą jedynie gestem politycznym.
